Witam Kochani was wszystkich i z całego serduszka dziękuję za wszelką pomoc materialną i finansową. Wielkie Bóg zapłać!
Chciałam wam opisać moją obecną sytuację, która mimo udzielonej przez Was pomocy, trochę się skomplikowała. 19 lutego odeszła do Pana Boga moja ukochana mama. Mama była rodziną zastępczą dla mojej siostrzenicy Wiktorii, gdyż mama Wiktorii, a moja siostra zmarła 12 lat temu, tato siostrzenicy zmarł wcześniej.
Los Wiktorii (16 lat) Bóg złożył w moje ręce; miałam do wyboru – pozwolić, aby została zabrana do domu dziecka, albo wziąć ją do siebie. Mimo tego, że jak wiecie mieszkam z mężem Arturem i dziećmi Michałem, Kubą i Justyną w 24-metrowym mieszkaniu, zdecydowaliśmy, aby wziąć Wiktorię do siebie. Ona ma tylko nas, liczyła na nas i nie mogliśmy jej zawieść. Jesteśmy rodziną, kochamy ją, a ona nas.
Aby jednak Wiktoria mogła u nas zamieszkać musieliśmy dostosować mieszkanie do potrzeb siostrzenicy zgodnie z wymogami Centrum Pieczy Zastępczej m.in. kupić łóżka, przerobić drzwi, i wykonać inne niezbędne prace remontowe.
Udało nam się to, dzięki Waszej pomocy finansowej i wsparciu Fundacji Świętej Rity. Fundacja przekazała nam m.in. kabinę prysznicową i inne artykuły.
Mąż Artur zaczął pracować dorywczo u kuzyna, ale nasz krewny został skierowany na kwarantannę i możliwość pracy przepadła. Jak by tego było mało, musiałam dopłacić 660 zł do kosztów pogrzebu mamy. Zmuszona byłam zastawić pamiątkowy rodzinny zegarek w lombardzie, jednak liczę na to, że uda mi się go w przyszłości wykupić…
Ja nie mogę na razie pracować, bo cierpię z powodu skutków ubocznych po radio- i chemioterapii.
W związku z obecną sytuacją finansową bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc. Wiem, że w obecnej sytuacji wojny z koronawirusem i niemożnością wykonywania pracy, większość osób znalazła się w trudnej sytuacji materialnej, dlatego tym bardziej ciężko mi prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia.
Jeśli ktoś chciałby nam pomóc to proszę o:
Poza tym środki czystości, środki do prania. Artykuły żywnościowe, słodycze dla dzieci…
Materiały budowlane potrzebne do remontu łazienki.
Pomoc finansowa.
Myślę, że już niedługo nasza sytuacja finansowa się poprawi, jeśli zostaniemy rodziną zastępczą dla Wiktorii i otrzymamy środki finansowe na jej utrzymanie.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc materialną, finansową, a przede wszystkim za modlitwę. Dzięki niej mamy siłę dalej walczyć.
Bóg zapłać.
Aneta Baumann z rodziną
zwracam się o pomoc finansową dla podopiecznej naszej Fundacji, pani Anety Baumann (28 lat), która cierpi z powodu choroby nowotworowej szyjki macicy (rozpoznanie C 53,IIIB), w stadium zaawansowanym, rokowanie niepewne.
Pani Aneta znajduje się w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, finansowej i rodzinnej. Mieszka razem z trojgiem dzieci w wieku 9 lat (Justyna), 10 lat (Kuba),11 lat (Michał) (wszystkie dzieci są w IV klasie), w 24 metrowym mieszkaniu, bez stałego zamontowanego ogrzewania.
Choroba nowotworowa i długotrwałe leczenie (23 cykle radioterapii, kilka cykli chemioterapii, brachyterapii itp.) uniemożliwia na razie pani Anecie podjęcie jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Panią Anetą opiekuje się jej mąż Artur, który prowadzi gospodarstwo domowe i sprawuje pieczę nad dziećmi. Uniemożliwia mu to jednak podjęcie stałej pracy zarobkowej za wyjątkiem prac dorywczych.
Bardzo potrzebne są środki finansowe na:
Wpłaty proszę kierować na poniższe konto:
Fundacja Świętej Rity
Powstańców Warszawy 2/1
44-100 Gliwice
Bank Pekao SA o/Gliwice nr 86 1240 1343 1111 0010 4357 8040
Tytuł: Na pomoc dla pani Anety Baumann
W związku z tym, że czas oczekiwania na refundowane, zalecane przez lekarzy zabiegi jest bardzo długi, pani Aneta rozważa możliwość zapłaty za niektóre z nich w całości, na co potrzebne są środki pieniężne.
Nawet jeśli kogoś nie stać, w jego rozumieniu, na znaczącą pomoc finansową, to bardzo proszę o nawet drobne wpłaty, aby pani Aneta uwierzyła, że są jeszcze ludzie dobrej woli, którzy potrafią współczuć nieznajomej osobie i podzielić się z nią tym, co posiadają.
Bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Zbigniew Grabiec – Skarbnik Fundacji Świętej Rity